Dzień podróżnika
O tym jak to jest poczuć się jak najprawdziwszy król, mogliśmy się przekonać już dzisiaj zwiedzając przeuroczy a zarazem niezwykle tajemniczy zamek w Niedzicy. Lochy kryjące niejedną tajemnicę, sale tortur, w których ścianach zaklęte sa krzyki tysięcy więźniów (ponoć także Janosika), przepiękne komnaty oraz legenda o duchu kłótliwej Brunhildy, która zginęła tragicznie w głębinach studni na dziedzińcu swojego własnego zamku,(i oczywiście sam pan przewodnik 🙂 ) wywarły na nas SZALAYńcze wrażenie :-). Wrażenie tak samo niezapomniane jak rejs statkiem HARNAś po lazurowej tafli Jeziora Czorsztyńskiego. Cisza przecinana śpiewem mew…bryza na twarzy…wiatr we włosach …błękit nieba przeglądający się w lustrze jeziorza…Tego po prostu nie da się zapomnieC !!! 🙂
Brak Komentarzy