Fotorelacja: Obóz Językowo - Przygodowy nad Jeziorem Żywieckim 2011

Dzień sportów… dziwnych.

14-07-2011

Bardzo wcześnie się dzisiaj obudziliśmy. To chyba dlatego, że za chwilę pierwszy obozowy konkurs – na najczyściejszy domek. Wprawdzie sprawdzanie domków będzie po śniadaniu, ale woleliśmy się upewnić, że zdobędziemy maksymalną ilość punktów. Konkurs będzie trwał przez cały obóz, ale trzeba dobrze zacząć, bo konkurencja jest ostra.

Po śniadaniu, najpierw olimpiada sportowa na basenie: konkurs pływacki, przeciąganie liny, łowienie koła na czas – sporo emocji i śmiechu. Na zajęciach językowych rozmawiamy o naszych ulubionych sportach i gramy w gry sportowe po angielsku.

Po obiedzie, w naszych grupach, przygotowujemy się do olimpiady na wesoło – właśnie się dowiedzieliśmy, że rzut kaloszem jest dyscypliną sportową. W noszeniu wody gąbką na czas również jesteśmy mistrzami. Angielski w sporcie nawet pomaga, przecież nawet słowo ‘sport’ jest tak samo. A ‘ready’ mówi się dużo szybciej niż ‘do biegu’.

Wychowawcy są pewni, że dziś bardzo szybko uśniemy.

0 komentarzy »

Brak Komentarzy